Łazienki, elewacja i inn.
Tak jak w tytule zacznę od łazienek. Można powiedzieć, że zostały skończone. W obydwóch brakuje luster i oświetlenia, a dolna czeka jeszcze na stolik i umywalkę.
1. Dolna łazienka na dzień dzisiejszy prezentuje się tak:
trzeba ją jeszcze porządnie doszorować.
2. Górna łazienka, nasza zielona oaza już w mniejszej części, ale troszku sprzątnięta
Te dwie ściany są w jasnej zieleni (tzw. seledynie), a dwie pozostałe i podłoga to mocna, energetyczna zieleń
Zbliżenie na umywalkę i mozaikę za nią. Widać, że "salon kąpielowy" w trakcie sprzątania, świadczą o tym elementy wyposażenia łazienki
I zbliżenie na naszą 5-cio otworową baterię (specjalnie na prośbę tyberiuszmalopolska ), nad którą glazurnik i inni lamentowali, że jak pierdyknie, to będzie masakra etc etc etc, a nam się pdoba i mamy nadzieję, że posłuży nam jak najdłużej , bo nawet mąż, który był początkowo sceptycznie do niej nastawiony, że taka ascetyczna, a słuchawka prysznicowa taka mała, dziś jest zachwycony
więc jeszcze jedno ujęcie:
Mam nadzieję, że niedługo będę mogła opublikowac tu zdjęcia wyszorowanych i pieknych już na 100% łazienek.
A teraz wyjdźmy na zewnątrz, gdyż amarettowy (jest takie słowo?) domek z dwóch stron jest juz oklejony siatką.
Na zdjęciach to nie statyści, lecz tata z wujkiem, którzy dzielnie walczyli z klejem i siatką A wygląda to tak:
Tutaj przy okazji widać też szalunek pod schody wejściowe
Zostały dwie ściany. Niech sobie ładnie schną, bo pogoda w najbliższych dniach nie będzie nas rozpieszczać, a musimy jeszcze w tym roku tynk położyć
A poza tym na budowie:
* stolik od maszyny pomalowany ostatni raz
* akcesoria od maszyny suszące się w bardzo orginalny sposób:
* blat do stolika pomalowany najprawdopodoniej też ostatni raz lakierobejcą w kolorze czereśnia:
Ciekawa jestem niezmiernie, jaki będzie efekt końcowy
Łapieny się czego się da, by jak najszybciej przyspieszyć niektóre prace. Taras też się robi i najprawdopodobniej we wtorek będzie zalewany. Zabudowa pod pochłaniacz w kuchni tez już częściowo wykonana. Teraz czekamy na resztę kuchni, a w poniedziałek montaż drzwi wewnętrznych i wtedy powinno zrobić się jeszcze bardziej domowo ...ach zobaczymy...