ODBIÓR!!!
Zapmniałam się pochwalić, że mamy już odbiór budynku!
I nie mieszkamy juz na budowie jupiiiii!!!! I w niedziele wydajemy pierwszą parapetówkę-przyjęcie dla tych, którzy ogromnie dużo pmogli nam w przebrnięciu przez ten fascynujący aczkolwiek trudny etap wpierw papierologi, a potem budowy ![]()
Jak tylko odebrałam dokumenty mąż dokonał rytualnego spalenia wychodka i zniszczenia tablicy informacyjnej ![]()


Odbiór jest ale jask widać nieład budowlany na naszej posesji również
ale spokojnie spokojnie, wszystko powolutku da się ogarnąć![]()
Najważniejsze, że pierwsza kawa na tarsie już była...ach wtedy zapomina się o wszystkich niedolach budowy i tysiącach, które jeszcze czekaja do wydania by wszystko miało ręce i nogi ![]()
Pozdrawiamy!!!






Komentarze