Strop wylany
a ścianki kolankowe pną się w górę aż miło popatrzeć i pochodzić i powyobrażać sobie, co gdzie będzie
Materiały na szczyty i na ścianki kolankowe dostarczono. Czekamy na więźbę - liczymy na to, że w piątek już u nas będzie Teraz tylko podziwiać, jak nasze amaretto pnie sie w górę i nabiera coraz bardziej domowych kształtów.
A oto krótka fotorelacja z ostatnich dni:
Zalewanie stropu. Ciężkie chmury wisiały nad naszym domkiem w dosłownym i przenośnym tego słowa znaczeniu, ale obyło się bez deszczu i strop został zalany.
A dzisiaj nasza budowa wyglądała już tak
Serce się raduje, a my ponownie zakochaliśmy się w tym domku, naszym domku
A tu z trochę dalszej perspektywy
W takim momencie można spokojnie kłaść się spać i w miare spokojnie spać, o co dość trudno, nam budowlańcom - inwestorom.
W taki właśnie sposób zakończyłam mój urlop.
Życzę wszystkim spokojnych snów !!!