Nie w piorunującym tempie, ale coś się dzieje:)
Nasze Amaretto powoli, stopniowo zostaje przyodziewane w miedziane dachóweczki. Dwa okna połąciowe już wstawione i cieszę się, że nie zmieniszyliśmy ich, gdyż uważam, że rzeczywiście są w sam raz i nie są broń Boże za duże jak na tak mały domek! Poza tym wiem, że dobrze zrobiliśmy zamawiając okna Veluxa z górną i dolną klamką, bo naprawdę ułatwia to używanie tych okien.
A oto fotorelacja z dzisiejszego pobytu na budowie:
1. Domek z rozpoczętą dachówką
2. Tutaj zbliżenie na dach
Według nas wszystko jest w porządku. Wykończenie przy Veluxach będzie robione na końcu. Jeżeli ktoś zauważy coś niepokojącego i nieprawidłowego w tym dachu, prosimy o uwagi.
3. A tu temat rozważań z poprzedniego wpisu - wiatrownice z daleka
4. I z bliska
5. W towarzystwie rynny
6. A teraz zamontowane już okno połaciowe z preznetacją użytkowania
Mamy cichą nadzieję, że w przyszłym tygodniu o tej porze już cały dach będzie pokryty dachówką