Rury, rureczki, rurunie....
Tak jak się spodziewalismy dzisiaj Panowie zakończyli ukłądanie podłogówki i wszytskiego co sie z tym wiąże. W sobotę przyjeżdża ekipa od wylewek. Będzie się działo
Poza tym w domku zrobiło się jakoś wyżej, a będzie jeszcze wyżej!
A tak to wygląda na zdjęciach:
- salon
- kotłownia z rozdzielnią
Postępy cieszą nasze serducho i oko, ale niestety na polu podłączenia nas do cywilizacji w ramach energii, postępów brak! No cóż kupimy rowerek z dynamo i będziemy jeździć na zmianę, by światło nie gasło by obejrzec ulubiony serial, lub podtrzymać przy życiu pompę ciepła...oj oj oj co to to nie. Nie wtym życiu! Nie z naszym uporem...i jakby nie było cieprliwością
Cierpliwości wszystkim Bobom budowniczym! Dobranoc