Nowi mieszkańcy
Na budowie nic się nie dzieje, zimno, mokro i ponuro.
Ale za to w domu wesoło, że hoho, bo mieszkają z nami od tygodnia dwa kociaki syberyjskie:
Izydor (pozycję wybrał sam pod naszą nieobecność ):
i Jagienka:
Od tygodnia w mieszkaniu jest bardzo wesoło, hałaśliwie i trochę psotnie, chociaż większych szkód jak narazie na szczęście nie ma
Kociaki po bitwach i gonitwach spokojnie wypoczywają
a my zastanawiamy się nad wyborem porcelanowego serwisu obiadowego. Mąż jest za tradycją, a ja jestem skłonna pójść w stronę nowoczesności...Mamy kilka typów. Może innym razem przedstawię na forum bloga nasze dywagacje :) Dodam tylko, że inetersuje nas polska porcelana: Chodzież, Ćmielów, może Lubiana...Sama już nie wiem!
Pozdrawiamy ciepło! Miauuuuu