Wiele się wydarzyło!
Witamy po doooość długiej przerwie, na którą złożyło się kilka czynników. Pierwszym na pewno był brak internetu, ale te problem już zażegnaliśmy tydzień temu, więc będziemy na MB na pewno częściej. Teraz musimy nadrobić zaległości i poczytać co tam u Was się przez ten czas wydarzyło
Drugi powód naszej nieobecności tutaj nazywa się Nina i dziś kończy trzy tygodnie a panna, nowa mieszkanka Amaretto wygląda następująco:
A tutaj z opiekunem Izydorem:
Poza tym co u nas? Salon wygląda trochę cieplej. Pojawiła sie firanka w oknie tarasowym, teraz zastanawiamy się co zawiesić w oknach wykuszu i kuchni. W słoneczne dni nie da sie wysiedzieć w jadalni. To, że okno kuchenne jest bez zasłon/rolet niby mi nie przeszkadza, bo sąsiadów nie mamy, ale po południu słońce razi w oczy wypoczywających w salonie. Żadna firanka nie rozwiązuje problemu, a rolety... parapet jest zrównany z blatem i obawiam się, że z powodu obecności zlewu będą non stop zachlapane...ech sama nie wiem.
Dzisiaj nasz salon i kuchnia wyglądaja tak:
nad salonem wisi abażur wyszydełkowany przez ciocię
W salonie zagościło tez Niny łóżeczko dziennego pobytu
Zagospodarowana juz kuchnia
Pomalowaliśmy tez ostatni pokój na poddaszu. Kolory energetyzujące, bo w tym momencie pokój ten pełni role siłowni "Akcję plaża" czas rozpocząć hehe
Garderoba tez gotowa
i wyjeżdżający wieszak zza drzwi
A w górnej łazience zagościła roleta dzień-noc, której chyba też nie pokazaliśmy tutaj
To tyle u nas. Teraz jesteśmy na etapie wykończania wiatrołapu. Jak będzie się czym pochwalić, to na pewno umieszczę zdjęcia tutaj
Pozdrawiamy!!!